Kategorie
Takie tam różności

Krótko, króciutko o minionym roku

Hej, Drodzy. Jak spędzacie jutrzejszego sylwestra? Na domóweczce, czy może jakaś grubsza impreza się kroi? U mnie domówka, jak od wielu już lat, ale nie jest mi źle z tego powodu. Częściowo żarełko jakieś ogarnęłam, trunek też się znajdzie, choć w moim wypadku to trunki bezalkoholowe, które swoją drogą lubię, szczególnie, że od tych z procentami jakoś nie odbiegają. Nie żebym miała wybitne doświadczenie, bo z trunków free, piłam grzańca galicyjskiego i piwo.
Ale ale, ja tu o trunkach, a o czym innym miało być, tak więc do brzegu, Katarzyno, do brzegu.
Początek minionego roku, w zasadzie do marca, upłynął pod znakiem złamanego mężowskiego małego palca u stopy i jak wiecie, miałam wtedy przemożną ochotę zamieszkać pod mostem. Do dziś nie mogę wyjść z podziwu dla siebie samej, że ten okres przetrwałam bez większego uszczerbku na psychice. 🙂
Pierwsza klasa mojego dziecka, jawiąca się początkowo, jak koszmar spędzający sen z powiek, nie okazała się znowu taka straszna, a powiem więcej, jest całkiem spoko i pominę tu nasz system edukacji, bo o tym ze spokojem raczej mówić się nie da.
W lipcu, gdy małż miał dwutygodniowy przestój w pracy, zrobiliśmy gwieździe pokój, z którego jest całkiem zadowolona, a i sam remont przebiegł wyjątkowo szybko i bez większych niespodzianek.
W minione wakacje miałam również okazję podróżować naszą koleją, a konkretnie to Intercity, a trzeba Wam wiedzieć, że ostatni raz pociągiem na trasie dłuższej niż 50 km, jechałam, będąc w ciąży. Nie powiem, bo całkiem przyzwoicie się jechało, nawet moje dziecko polubiło pociągi. Pod koniec sierpnia, a więc na ostatnią chwilę, nie bójmy się tego stwierdzenia, podjęłam wreszcie decyzję, że składam wniosek o dofinansowanie do sprzętu elektronicznego z aktywnego samorządu i ów nieszczęsny wniosek, jak i cały SOW spędzał mi sen z powiek i przyprawiał mnie o ból głowy, palpitacje serca i niemal o apopleksję.
Cały proces ciągnął się do grudnia, ale koniec końców, dofinansowanie otrzymałam, stając się posiadaczką nowego kompa, który też budzi we mnie mordercze instynkty, a także monitora brajlowskiego, Brailliantem zwanym. Swoją drogą, kto dał mu taką nazwę, toż język można sobie na niej połamać, to raz, a dwa, mogłaby służyć jako doskonały test na sprawdzenie trzeźwości, bo nie wiem, czy po pijanemu można ją bez trudu wypowiedzieć. Kiedy tylko otrzymałam rzeczony monitor, ogarnął mnie pusty śmiech, gdy dotarło do mnie, że nie ma do niego instrukcji czy to w brajlu, bądź na płycie. Dobrze, że sam w sobie nie jest on jakoś skomplikowany, ale muszę się jeszcze ogarnąć w używaniu go w konfiguracji z kompem i telefonem, ale powoli i z tym się ogarnę, wszak mam go niespełna miesiąc. I o najważniejszym nie wspomniałam. Od września jestem człowiekiem pracującym, co z uwagi na dodatkowy zastrzyk gotówki, bardzo mnie cieszy. Ten stan rzeczy potrwa przynajmniej do końca przyszłego roku, a ja mam nadzieję, że może odrobinkę dłużej, choć aż tak w przyszłość nie będę wybiegać.
Czy mijający już rok obfitował w jakieś jeszcze wydarzenia, o których warto wspomnieć? Możliwe, choć w tej chwili sobie ich nie przypominam.
Cóż, nie będę się dłużej rozpisywać, chciałabym Wam tylko życzyć jeszcze szczęśliwego nowego roku, niech będzie lepszy od 2023, niech spełnią się Wam te pragnienia, których sobie sami życzycie.
P.S. Tak jeszcze dodam na koniec, bo akurat teraz mi się przypomniało.
Koleżanka Zuzki widziała moją liijkę, której ogarnianiem byłam zajęta, gdy do nas przyszła.
Z tego, co wiem, spytała mojej córki do czego to służy, to jej Zuza powiedziała, że jest to urządzenie do czytania brajlem tego, co brajlem napisane nie jest. Myślę, że dość trafnie to ujęła i w możliwie najprostszy sposób wytłumaczyła koleżance.
Dobra, teraz to naprawdę już koniec. Dobrej nocki.

7 odpowiedzi na “Krótko, króciutko o minionym roku”

Dzieci to jednak mądre są. Idealna definicja linijki brajlowskiej. Taka trochę z klimatu Benedykta Chmielowskiego. Wszystkiego najlepszego dla Was.

Dźwięk, droga Julito, dźwięk, a dokładnie to wykrzaczające się sterowniki, poza tym wszystko jest z nim jak najbardziej ok.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink